PORTUGALIA
Republika Portugalii to państwo położone w zachodniej części Europy Południowej na południowym zachodzie Półwyspu Iberyjskiego. Jest najdalej wysuniętym na zachód państwem Europy, od północy i wschodu graniczy z Hiszpanią a od zachodu i południa Portugalię oblewają wody Oceanu Atlantyckiego. Dodatkowo w skład Portugalii wchodzi szereg wysp położonych na Oceanie Atlantyckim, jak Archipelag Azorski (Açores) i Madera (Madeira). Jest członkiem Unii Europejskiej oraz NATO.
GOSPODARKA
Portugalia jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów Europy. W drugiej połowie lat 80. produkt krajowy brutto wzrastał średnio o 4,6% rocznie. Na przyspieszenie rozwoju gospodarczego wpłynęło członkostwo w EWG (od 1986) i napływ kapitału zagranicznego. W latach 1988-1993 Portugalia otrzymała 3,7 mld dolarów amerykańskich z Regionalnego Funduszu EWG na modernizację przemysłü, gospodarki rolnej i rozbudowę infrastruktury. Od 1988 zaczęła się reprywatyzacja przedsiębiorstw, przejętych przez państwo po roku 1974 i szybkie zmiany struktury gospodarki, opartej do lat 70-tych na rolnictwie i eksploatacji kolonii. W 1990 ok. 56% produktu krajowego brutto wytworzyły usługi (głównie handel, turystyka), 38% - przemysł i budownictwo, 6% -rolnictwo i leśnictwo. Produkt krajowy brutto na 1 mieszkańca wynosi 8551 dolarów amerykańskich (1992).
ZWYCZAJE, TRADYCJE
O tradycjach i zwyczajach portugalskich można pisać bardzo wiele. Jest to kraj, w którym przywiązanie do tradycji jest bardzo silne, i mimo nacisków kultury masowej, Portugalczycy starają się je niezmiennie kultywować. Każdy region ma swoje zwyczaje, a najciekawsze są te o bardzo lokalnym zasięgu.
Walka byków zwana po portugalsku corrida lub tourada to kontrowersyjny i niezwykle barwny pojedynek między człowiekiem i zwierzęciem. Od korridy hiszpańskiej różni się przede wszystkim w dwóch aspektach. Po pierwsze, znaczną część tourady stanowią popisy sztuki jeździeckiej podczas pojedynku między jeźdźcem na koniu a bykiem. Jeździec prezentuje tzw. sztukę Marialvy, czyli najdoskonalsze i zarazem najtrudniejsze techniki ujeżdżania, upowszechnione przez markiza de Marialva - królewskiego koniuszego w latach 1770-1799. Po drugie, byk nie jest brutalnie zabijany na oczach publiczności. Zakazano tego w 1799 roku, kiedy to na oczach króla i całego dworu byk śmiertelnie zaatakował hrabiego Arcos (syna Marialvy). Korridy zazwyczaj odbywają się w czwartki i niedziele w sezonie trwającym od niedzieli wielkanocnej do października. Większość walk ma miejsce w regionie Ribatejo, gdzie hoduje się najwięcej byków. Walkę byków rozpoczyna uroczysta ceremonia, podczas której przy dźwiękach tradycyjnej muzyki ma miejsce publiczna prezentacja uczestników korridy.
Są nimi:
- cavaleiro - jeździec na koniu, który ma za zadanie osłabić byka, wbijając w kark zwierzęcia lance z hakami zw. farpas lub bandarilhas.
- peőes de brega zw. inaczej toureiros - grupa pieszych towarzyszy jeźdźca, wyposażonych w żółte i różowe peleryny, którymi zachęcają byka do szarży na cavaleiro; oraz
- forcados - zazwyczaj ośmioosobowa grupa tradycyjnie nieopłacanych ochotników, których zadaniem jest pokonanie byka gołymi rękami.
Legenda o kogucie z Barcelos Lenda do Galo de Barcelos |
Kogut z Barcelos to wszechobecny symbol w Portugalii. Pocztówki, figurki, obrazki i inne pamiątki wszelkiego rodzaju, przedstawiają kolorowego koguta. A oto co głosi na jego temat legenda.
Legenda głosi, że w miasteczku Barcelinhos pewnego razu zostało popełnione przestępstwo, jednak mimo śledztwa, sprawcy nie udało się odnaleźć. O zdarzeniu zapomniano do czasu gdy pewien skromny pielgrzym wędrując ku Santiago de Compostela, by się tam modlić, zatrzymał się w okolicach Barcelos (ówcześnie Barca Cellus), w przydrożnym zajeździe, aby zaspokoić głód. W trakcie posiłku zauważył, że jakaś postać go bacznie obserwuje, jednak nie przejął się tym i kontynuował kolację. Obserwator wyszedł z zajazdu i poszedł prosto do domu sędziego, by oskarżyć przyjezdnego o popełnienie wspomnianego przestępstwa. Pielgrzym nie postrafił przedstawić dowodów na swą niewinność i został skazany na szubienicę, bez możliwości odwołania.
W dniu kiedy miał zostać powieszony, pielgrzym wykorzystał ostatnie życzenie skazańca w celu ponownego spotkania z sędzią, który tak niesprawiedliwie go osądził. Gdy znalazł się przed obliczem sędziego, który właśnie miał zamiar kroić ogromnego pieczonego koguta, uklęknął i zaczął przysięgać, że jest niewinny i że jest pierwszy raz w życiu w Barcelinhos i nigdy przedtem nie widział na oczy ofiary przestępstwa. Sędzia pozostał niewzruszony. Skazaniec w geście rozpaczy zaczął błagać o pomoc Santiago i zaklął się, że jest tak pewny swej niewinności, że kogut, stojący na stole, zapieje z nadejściem świtu. Wszyscy zebrani wybuchnęli śmiechem, ale przesądny lud nie śmiał tknąć koguta. Ku zdziwieniu wszystkich, nad ranem kogutowi zaczęły rosnąć nowe pióra, wstał i energicznie zapiał...Ludzie pobiegli zaś na miejsce, gdzie stała szubienica i znaleźli pielgrzyma żywego, gdyż sznur na jego szyi zaplątał się i nie zacisnął.
Wobec takiego cudu, pielgrzym został puszczony wolno, by kontynuował swą podróż do świętego miejsca.
Wino Porto
Historia powstania wina porto jest dość zaskakująca - w XVII wieku Anglicy sprowadzali z Portugalii dość kiepskiej jakości wino. Aby zapobiec jego kwaśnieniu podczas podróży morskiej, dodano do beczek z winem brandy. Efekt był niespodziewanie dobry - proces fermentacji został zatrzymany, a z wzmocnionego wina wydobyta została słodycz i niepowtarzalny aromat. Technologia produkcji i łączenia gatunków wina z czasem stała się coraz bardziej złożona i jest stosowana do dziś w "piwnicach" Vila Nova de Gaia, gdzie wino ostatecznie dojrzewa i jest butelkowane. W wielu winiarniach można za darmo degustować wino!
Wino Porto w beczkach |
JĘZYK
Znajomość języka hiszpańskiego lub francuskiego z pewnością ułatwi czytanie portugalskich napisów czy tekstów. Niestety, gorzej jest ze zrozumieniem języka mówionego, ze względu na specyfikę wymowy - Portugalczycy "połykają" większość samogłosek. Do tego dochodzą dyftongi, czyli głoski podwójne i charakterystyczna nosowość wymawianych słów. Dla Polaków zaskoczenie może budzić fakt, że portugalski brzmi niejako znajomo - jego brzmienie zbliżone jest do języków wschodnioeuropejskich, głównie ze względu na "szeleszczące" wymawianie litery "s" oraz "l" podobne w wymowie do polskiego "ł".
GALERIA
Zaufali nam